Licznik elektromobilności. Wtyczkowozów coraz więcej, a co z ładowarkami?

Licznik elektromobilności. Wtyczkowozów coraz więcej, a co z ładowarkami?

Ładowarki Porsche Turbo Charger
Ładowarki Porsche Turbo Charger Źródło: Porsche
Według danych z końca września 2021 roku, w Polsce były zarejestrowane łącznie 31 633 samochody osobowe z napędem elektrycznym. Przez pierwsze dziewięć miesięcy tego roku ich liczba zwiększyła się o 12 897 sztuk, czyli przybyło ich 120 proc. wobec analogicznego okresu 2020 roku.

Pod koniec września 2021 r. po polskich drogach jeździły 31 633 elektryczne samochody osobowe. Pojazdy w pełni elektryczne (BEV, ang. battery electric vehicles) odpowiadały za 48 proc. (15 255 szt.) tej części parku pojazdów, a pozostałą część (52 proc.) stanowiły hybrydy typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles) – 16 378 szt.

Wszystkie pojazdy notują wzrosty

Park elektrycznych samochodów dostawczych i ciężarowych liczył 1 333 sztuk. W dalszym ciągu rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec września składała się z 11 771 sztuk, jak również liczba osobowych i dostawczych aut hybrydowych, która powiększyła się do 294 901 sztuk. Pod koniec ubiegłego miesiąca park autobusów elektrycznych w Polsce wzrósł do 619 sztuk. Od stycznia do września 2021 r. flota elektrobusów powiększyła się o 187 zeroemisyjnych pojazdów. W porównaniu z analogicznym okresem 2020 r., kiedy zarejestrowano 116 takich autobusów, oznacza to wzrost o 61 proc.

Coraz więcej ładowarek

Wraz ze wzrostem liczby pojazdów z napędem elektrycznym, rozwija się również infrastruktura ładowania. Pod koniec września w Polsce funkcjonowało 1 675 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych (3 262 punkty). 31 proc. z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 69 proc. - wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. We wrześniu uruchomiono 44 nowe, ogólnodostępne stacje ładowania (84 punkty).

Rząd pomoże w rozwoju

– Podczas Kongresu Nowej Mobilności 2021 padło kilka istotnych deklaracji dotyczących kolejnych kroków w zakresie programów wsparcia rynku e-mobility w Polsce. NFOŚiGW zdecydował się podnieść budżet programu „Mój Elektryk” o dodatkowe 200 mln zł. Ponadto, już w październiku ruszy nabór dla przedsiębiorców i innych podmiotów instytucjonalnych kupujących samochody elektryczne za gotówkę lub na kredyt. Co więcej, w ciągu najbliższych tygodni powinno nastąpić uruchomienie dedykowanego systemu wsparcia w obszarze infrastrukturalnym – mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA.

– Z ostatnich zapowiedzi NFOŚiGW cieszy szczególnie ta mówiąca o rychłym uruchomieniu dofinansowania do infrastruktury ładowania i tankowania wodoru. To właśnie w dobrej infrastrukturze spoczywa jedno z ważniejszych źródeł sukcesu przedsięwzięcia pt. pojazdy niskoemisyjne – zwłaszcza bateryjne i wodorowe. Rozbudowa sieci infrastruktury zarówno prywatnej jak i publicznej ładowarkami o bardzo dużej mocy, ale też siecią ładowania wolnego, np. na dużych osiedlach mieszkaniowych, będzie milowym krokiem w upowszechnianiu napędów niskoemisyjnych. W tym kontekście należy podkreślić, że po niedawnym opublikowaniu przez Komisję Europejską projektu programu „Fit for 55”, branża motoryzacyjna oszacowała, że aby spełnić bardzo ambitne cele redukcji emisji CO2, w całej Europie musi powstać sieć ładowania składająca się 6 milionów ładowarek i ponad tysiąca stacji tankowania wodoru – mówi Jakub Faryś, prezes PZPM.

Czytaj też:
Volkswagen sprzedał dwa razy więcej elektryków. Mimo kryzysu