5 „ekologicznych” nawyków, które nie są tak zdrowe, jak można zakładać

5 „ekologicznych” nawyków, które nie są tak zdrowe, jak można zakładać

Dodano: 
Torba ekologiczna
Torba ekologiczna Źródło:Pexels / cottonbro
Proste, codzienne czynności, które naszym zdaniem pomagają planecie, mogą w rzeczywistości wiele ją kosztować.

Dbanie o środowisko naturalne jest powinnością każdego mieszkańca globu. Staramy się żyć zdrowo, wybierać naturalne produkty i nie powodować swoim działaniem dodatkowych szkód dla ekosystemu. Jednak niektóre nawyki nie mają tak wiele wspólnego z ochroną środowiska, jak mogłoby się wydawać.

Które nawyki nie są do końca ekologiczne?

1. Używanie bawełnianych toreb

Bawełniana torba jest lepsza, niż jednorazowa torba foliowa. Ale kwestia bawełnianych toreb jest złożona. Duńskie Ministerstwo Zdrowia i Żywności stwierdziło, że torba z naturalnej bawełny powinna być używana przez około 55 lat – zanim będzie miała neutralny wpływ na środowisko. Znaczna część tego wynika z dużego zapotrzebowania bawełny na wodę i stosowania chemikaliów zubożających warstwę ozonową do obróbki roślin. Rezultatem jest bardzo kosztowny produkt. Dlatego najlepsza do wykorzystania jest ta, którą już posiadasz. Pomyśl o tym, zanim kupisz nową.

2. Ubieranie się „ekologicznie”

W kwestii mody działania powinny być oczywiste – kupuj mniej, ale za to lepszej jakości produktów. Jednak niektóre marki oznaczają swoje ubrania jako ekologiczne, chociaż wykorzystują w nich tkaniny syntetyczne. Wypuszczają też pojedyncze linie, aby promować swój eko wizerunek, mimo że większość ich kolekcji jest od tego wielce daleka. Trzeba też wspomnieć o wciąż zmieniających się trendach i kreowaniu potrzeb na nowe ubrania. Zachowaj więc zdrowy rozsądek i nie ulegaj impulsom. Produkcja jednej pary dżinsów wykorzystuje niewiarygodne ilości wody – czy naprawdę potrzebujesz ich tak wiele?

3. Wyrzucanie rzeczy, by kupić lepsze

Chociaż żyjemy w czasach, gdy informacje o produktach są łatwo dostępne, problem nie dotyczy kultury nadmiernej konsumpcji. Kupowanie dziesiątek nowych zrównoważonych produktów w celu zastąpienia obecnych może nasilić problem związany z zanieczyszczeniem i nieprawidłowym recyklingiem. Chociaż mając eko produkt poczujesz się lepiej, wyrzucanie innych poskutkuje jeszcze większą ilością wysypisk. Dlatego jeśli chcesz coś wymienić, nie wyrzucaj tego. Sprzedawaj rzeczy, ulepszaj stare lub utylizuj, ale w prawidłowy sposób.

4. Kupowanie produktów o mylnych etykietach

Niestety na fali bycia eko, w marketingu pojawia się coraz więcej greenwashingu – czyli tzw. eko ściemy. Są to rozmaite taktyki promowania czegoś jako przyjaznego dla środowiska w celu osiągnięcia większych zysków. Kierując się wyłącznie produktami „organicznymi”, nie zawsze pomagasz swojemu ciału lub planecie. Najlepszym sposobem uniknięcia pomyłki jest sprawdzanie listy składników. Jeśli produkt ma być naturalny, ale jest zawinięty w pięć warstw plastiku, z pewnością odbiega od założenia.

5. Picie mleka migdałowego

Chociaż to popularny substytut mleka krowiego, uprawy drzew migdałowych wymagają mnóstwa wody. Dodatkowo powodują zubożenie wód gruntowych i zagrażają populacji pszczół. Jeśli twoim celem jest odstawienie mleka krowiego, warto postawić na napój sojowy. Oferuje on podobne ilości białka, co mleko krowie. Podobnie dobrym substytutem jest napój owsiany. Chociaż żadna z opcji nie jest zawsze całkowicie wolna od pestycydów, mleko roślinne jest bogate w składniki odżywcze i zdrowe.

Czytaj też:
Żywność ekologiczna – czyli jaka? Nie daj się zrobić w balona