Polska i Litwa zacieśniają współpracę w ramach transformacji energetycznej w kierunku czystych źródeł energii

Polska i Litwa zacieśniają współpracę w ramach transformacji energetycznej w kierunku czystych źródeł energii

Gazociąg, zdjęcie ilustracyjne
Gazociąg, zdjęcie ilustracyjne Źródło: GAZ-SYSTEM
Po raz pierwszy od początku pandemii polski minister klimatu, Michał Kurtyka, spotkał się z litewskim ministrem energii, Žygimantasem Vaičiūnasem. Rozmowy dotyczyły rozwoju rynku gazu ziemnego oraz jego wpływu na bezpieczeństwo regionalne i bezpieczeństwo energetyczne UE, a także synchronizacji systemów przesyłowych państw bałtyckich z systemem przesyłowym Europy kontynentalnej i rozwoju offshore w regionie Morza Bałtyckiego.

Spotkanie ministrów klimatu i energii odbyło się 14 lipca w Warszawie w ramach wizyty w naszym kraju Sauliusa Skvernelisa, premiera Republiki Litewskiej. Rozmawiano m.in. o wzmocnieniu regionalnego bezpieczeństwa dostaw gazu ziemnego dzięki budowie Gazociągu Polska-Litwa (GIPL).

– Będzie to doskonała podstawa do dalszego zacieśniania współpracy między Polską, a Litwą. Gazociąg umożliwi rozszerzenie zakresu współpracy w zakresie handlu gazem, a także wzmocni bezpieczeństwo regionalne i znaczenie naszych rynków na arenie międzynarodowej – mówił minister Kurtyka.

Podkreślił, że GIPL jest istotnym elementem integracji rynków gazu w krajach bałtyckich z resztą UE.

– Polska jest w pełni świadoma znaczenia tego projektu dla krajów bałtyckich, w szczególności dla Litwy. Staramy się zbudować gazociąg w możliwie najkrótszym czasie. Obecnie podpisywane są umowy z kolejnymi wykonawcami polskich odcinków – dodał.

Gazociąg transgraniczny Polska-Litwa z Hołowczyc do Jauniunai będzie miał 508 km długości (343 km w Polsce i około 165 km na Litwie) i umożliwi przesyłanie gazu ziemnego na Litwę i dalej na Łotwę i do Estonii. Dzięki temu przyczyni się do integracji rynków gazowych krajów bałtyckich z jednolitym rynkiem gazu Unii Europejskiej, do dywersyfikacji źródeł dostaw gazu, a także do zwiększenia bezpieczeństwa jego dostaw. Pomoże też w wyeliminowaniu tak zwanych „wysp energetycznych”, czyli rejonów uzależnionych od dostaw gazu wyłącznie z jednego kierunku, jakimi są kraje bałtyckie. Zakończenie budowy gazociągu Polska-Litwa jest przewidywane na koniec 2021 roku.

Przypomnijmy, że 15 października 2015 roku strony projektu, spółki GAZ-SYSTEM oraz Amber Grid (operator litewskiego systemu przesyłowego) podpisały trójstronną umowę z unijną Agencją Wykonawczą do spraw Innowacyjności i Sieci (INEA) w sprawie pomocy finansowej Unii Europejskiej dla budowy gazociągu wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Łączne dofinansowanie unijne dla GIPL wynosi 266,4 mln EURO (dla obu inwestorów projektu – GAZ-SYSTEM-u oraz litewskiego operatora systemu przesyłowego Amber Grid), a jego źródłem jest instrument UE „Łącząc Europę”.

Priorytet: wdrożenie inwestycji

Podczas spotkania mówiono także o zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej.

– Cieszymy się, że prace przygotowawcze do synchronizacji systemów państw bałtyckich z Europą kontynentalną są już na zaawansowanym etapie. Jesteśmy świadomi kluczowej roli operatorów systemów przesyłowych w Polsce i krajach bałtyckich. Mamy nadzieję, że Komisja Europejska, tak jak dotychczas, będzie bardzo aktywnie zaangażowana, a rządy wszystkich krajów będą prezentować to samo stanowisko we wszystkich kluczowych kwestiach – mówił Kurtyka.

Czytaj też:
Polskie firmy energetyczne na froncie walk z koronawirusem. Dołączają kolejne

Dodał, że priorytetem jest wdrożenie wszystkich niezbędnych inwestycji, w tym przede wszystkim kabla podmorskiego między Polską, a Litwą „Harmony Link”, przy finansowaniu w wysokości co najmniej 75 proc. z funduszu „Łącząc Europę” (CEF). Środki zostaną przeznaczone również na kompensatory synchroniczne, rozbudowę infrastruktury przesyłowej w Polsce i na Litwie, a także systemy informatyczne, które pozwolą na połączenie państw bałtyckich z systemem Europy kontynentalnej. Wspólny wniosek polskich i bałtyckich operatorów systemów przesyłowych o dofinansowanie projektu został złożony do Komisji Europejskiej 26 maja 2020 roku. W trakcie spotkania Minister Kurtyka poinformował także, że do 2040 roku morskie inwestycje wiatrowe w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej mogą wynieść 8–10 GW.

– Pracujemy nad projektem ustawy o morskiej energii wiatrowej, która obejmie wszystkie istotne dla inwestorów obszary, takie jak: system wsparcia, lokalne plany treści, przyłączenie do sieci, obowiązki wytwórcy energii elektrycznej oraz przepisy dotyczące budowy i eksploatacji, postępowania podatkowe i administracyjne. Obecnie dążymy do zacieśnienia współpracy z państwami basenu Morza Bałtyckiego, której celem jest lepsza koordynacja inwestycjina Bałtyku – wyjaśniał polski minister klimatu.

Zgodnie z przewidywaniami pierwsza z morskich farm wiatrowych powinna zacząć działać od 2025 roku.

Źródło: Wprost