Duże polskie miasta jednym głosem: „Chcemy Stref Czystego Transportu”

Duże polskie miasta jednym głosem: „Chcemy Stref Czystego Transportu”

Korek, dojazd do pracy
Korek, dojazd do pracy Źródło: Wiener
Unia Metropolii Polskich wspólnie z Polskim Stowarzyszeniem Paliw Alternatywnych oraz z samorządami podpisała deklarację na rzecz rozwoju Stref Czystego Transportu. Czy to przyspieszy ich tworzenie?

W dokumencie, o którego stworzenie i podpisanie zaangażowało się wiele organizacji samorządowych i pozarządowych, działających na rzecz jakości powietrza w miastach, określono również kluczowe postulaty dotyczące zmian przepisów, które umożliwią społecznie akceptowalne i efektywne tworzenie Stref w polskich miastach. Jak przypomina Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, liczba pojazdów w Polsce w ostatniej dekadzie wzrosła o blisko 40 proc.

Potrzeba pilnych zmian

– To od naszych działań zależy jakość życia mieszkańców miast, a dzisiaj kluczowe jest ograniczenie emisji zanieczyszczeń oraz hałasu. Najprostszą drogą do osiągnięcia tego celu są Strefy Czystego Transportu. Aby samorządy mogły je skutecznie tworzyć, przepisy ustawowe muszą zostać zmienione. Samorządy wyznaczając SCT muszą dostosować je do lokalnych uwarunkowań gospodarczych i społecznych – mówi Adam Wieczorek, wiceprezydent Łodzi. – Najważniejsze z punktu widzenia JST i mieszkańców jest stopniowe, rozłożone w czasie wprowadzanie kolejnych ograniczeń. Tak aby m.in. dać mieszkańcom czas na dostosowanie się do tych wymogów – dodaje wiceprezydent Łodzi, reprezentujący Unię Metropolii Polskich w pracach nad deklaracją i postulatami.

Aby ułatwić tworzenie obszarów niskoemisyjnych i zmian w prawie, Unia Metropolii Polskich, PSPA oraz samorządy podpisały Deklarację miast na rzecz rozwoju Stref Czystego Transportu. Nowa inicjatywa stworzy grunt do budowy czystych i przyjaznych dla mieszkańców terenów miasta. W formule konsultacji UMP, PSPA oraz przedstawiciele samorządów opracowali propozycje kluczowych zmian przepisów Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, aby możliwe było tworzenie Stref zarówno efektywnych, jak i społecznie akceptowalnych.

„Pójdźmy droga Europy”

– Strefy są skutecznym narzędziem ograniczenia zanieczyszczeń oraz hałasu w polskich miastach, co udowadniają liczne przykłady zagraniczne. W Europie funkcjonuje już ponad 250 takich obszarów. Polska pozostaje w tym zakresie białą plamą na mapie Starego Kontynentu. Utworzenie Koalicji to ważny moment i symboliczne przejście od słów do czynów. Uwzględnienie postulatów wypracowanych w ramach Koalicji zdecydowanie przyspieszy wdrażanie czystych stref w miastach – mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA.

Sygnatariusze postulują, by z przepisów Ustawy o elektromobilności wykreślić zapis, że SCT mogą być tworzone jedynie w stutysięcznych miastach. Według nich ustawodawca powinien także zezwolić na poruszanie się w obszarze strefy pojazdów konwencjonalnych, spełniających odpowiednie normy emisji wg klasyfikacji Euro, zakładając progresywność stref i ich stopniowe zamykanie na pojazdy spalinowe.

O Strefach mają decydować miasta

Co więcej, jak czytamy „miasta powinny mieć także możliwość tworzenia kilku stref z różnymi kryteriami uwzględniających uwarunkowania lokalne, a także możliwość tworzenia „stref w strefie”, czyli miejsc, w których obowiązywałyby zaostrzone wymagania”. I dalej: „całość zasad dopuszczania do strefy pojazdów powinna być określana przez samorząd terytorialny”.

Zgodnie z danymi GUS, w ostatniej dekadzie w Polsce przybyło 9 mln pojazdów: w 2010 r. było ich 23 mln, a w 2019 już 32 mln. Wzrost w stosunku do 2010 r. wynosi blisko 40 proc.

Co prawo mówi o SCT?

Przypomnijmy, 22 sierpnia 2018 roku weszły w życie przepisy Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, a wraz z nimi możliwość wyznaczenia w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców Stref Czystego Transportu (SCT). Do dnia dzisiejszego nie funkcjonuje ani jedna taka strefa w Polsce.

Czytaj też:
„Każda podróż ma znaczenie”. Rusza kampania społeczna promująca elektromobilność