W październiku 2020 roku zarejestrowano w Polsce 9 061 nowych osobowych samochodów elektrycznych i hybrydowych. Rezultat ten jest o 14 proc. większy niż we wrześniu tego roku oraz o 91 proc. lepszy w zestawieniu z październikiem roku ubiegłego. To zarazem najlepszy miesięczny wynik rejestracji zelektryfikowanych samochodów.
W ciągu dziesięciu miesięcy 2020 r. wydziały komunikacji zapisały w swoich bazach danych 55 195 takich pojazdów, o 64 proc. więcej w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Sprzedaż zelektryfikowanych aut od wielu miesięcy ma się znacznie lepiej niż cały rynek nowych samochodów osobowych.
Na unijnym paliwie
Wzrost sprzedaży pojazdów wyposażonych w zelektryfikowane napędy nie dziwi, jak donosi IBRM Samar. Wraz z początkiem 2020 roku na terenie Unii Europejskiej zaczęły obowiązywać nowe, zaostrzone normy dotyczące emisji CO2 (95 g/km). Za każdy gram emisji powyżej tego progu producenci będą musieli płacić karę w wysokości 95 euro. Wszyscy za priorytet uznali więc sprzedaż jak największej liczby samochodów wyposażonych w silniki emitujące mniej zanieczyszczeń do atmosfery.
Największy na rynku segment klasycznych hybryd, czyli niewymagających zewnętrznego ładowania (HEV) miał na swoim koncie w październiku 4 311 rejestracji. To wynik o 9 proc. większy niż we wrześniu 2020 roku i o 40 proc. lepszy w zestawieniu z październikiem roku ubiegłego.
Z elektrycznym wspomaganiem
Drugą pod względem liczby rejestracji grupę samochodów z alternatywnym napędem stanowiły na koniec października 2020 r. wspomniane już miękkie hybrydy (MHEV). To auta, w których silnik elektryczny pełni tylko rolę wspomagającą dla napędu spalinowego. W dziesiątym miesiącu roku zarejestrowano 3 718 takich samochodów, o 16 proc. więcej niż we wrześniu tego roku oraz o 165 proc. więcej niż w październiku roku ubiegłego.
Hybrydy z gniazdka ładowane
Trzecią pod względem wielkości grupę pojazdów z napędem zelektryfikowanym stanowiły hybrydy typu plug-in (PHEV). W październiku 2020 r. wydziały komunikacji zanotowały w swoich bazach danych 645 hybryd ładowanych z gniazdka, o 64 proc. więcej w stosunku do poprzedniego miesiąca i o 247 proc. więcej w zestawieniu z październikiem roku minionego.
Z ulgą w akcyzie
Poza wspomnianym zaostrzeniem unijnych norm dotyczących emisji CO2, na dobrą passę hybryd nadal pewien wpływ ma zapewne obniżenie na początku 2020 roku podstawowych stawek akcyzy (18,6 i 3,1 proc.) o połowę. I tak klasyczne hybrydy wyposażone w silnik spalinowy o pojemności powyżej dwóch litrów (ale nie większy niż 3,5 litra) są obecnie obciążone stawką w wysokości 9,3 proc. podstawy opodatkowania. W przypadku samochodów o pojemności silnika 2l lub mniejszej, stawka wynosi 1,55 proc. Obniżka akcyzy o 50 proc. dotyczy także hybryd plug-in.
Na samym prądzie
Nadal najmniejszą grupę samochodów osobowych wyposażonych w zelektryfikowany napęd stanowią te, poruszające się wyłącznie dzięki energii elektrycznej, wynika z raportu IBRM Samar. W październiku 2020 r. zarejestrowanych zostało 387 egzemplarzy, o 13 proc. mniej niż we wrześniu br., ale o 355 proc. więcej w zestawieniu z październikiem roku ubiegłego. Do końca dziesiątego miesiąca tego roku Polacy zarejestrowali 2 559 nowych aut osobowych na prąd, o 101 proc. więcej (r/r). Trzy najpopularniejsze marki elektryków na koniec października to: Skoda (397 sztuk), Nissan (394 egz.) oraz Renault (241 szt.). Największą niespodzianką jest zmiana na pozycji lidera segmentu aut elektrycznych. Na miejscu tym na koniec dziesiątego miesiąca roku pojawiła się Skoda Citigo (397 szt.), która wyprzedziła dotychczasowego lidera – Nissana Leafa (385 egz.). Brązowy medal przypadł w udziale Renault Zoe (241 egzemplarzy). Warto też zauważyć pojawienie się na piątej pozycji debiutującego niedawno na rynku modelu Volkswagen ID.3 (136 sztuk).
Czytaj też:
Te auta znów będą zwolnione z akcyzy. Jest decyzja ministerstwa