Powstał raport „Użytkowanie pojazdów elektrycznych – kompendium wiedzy”. Burzy mity i stereotypy

Powstał raport „Użytkowanie pojazdów elektrycznych – kompendium wiedzy”. Burzy mity i stereotypy

Volkswagen ID. Buzz
Volkswagen ID. Buzz Źródło:Volkswagen Samochody Dostawcze
EV Klub Polska (zrzesza posiadaczy elektryków) przygotował raport na temat użytkowania samochodów elektrycznych. To kompendium wiedzy o elektromobilności, a przy okazji publikacja, która rozwiewa wiele wątpliwości związanych z samochodami elektrycznymi i rozprawia się z mitami czy stereotypami. Same fakty, zero mitów.

Klub użytkowników samochodów elektrycznych EV Klub Polska opracował obszerny raport, w którym zebrał wiele informacji na temat samochodów elektrycznych. To swojego rodzaju odpowiedź na wątpliwości związane z zakupem i użytkowaniem auta elektrycznego. W dokumencie poruszono takie kwestie jak zasięg samochodów elektrycznych, infrastruktura ładowania, dotacje, eksploatacja, koszty czy kwestie prawne. Dzięki badaniu przeprowadzonemu pośród członków EV Klubu można zestawić ze sobą powszechnie panujące opinie o autach elektrycznych z rzeczywistymi doświadczeniami ich użytkowników.

Wiedza rośnie, ale jest ograniczona

Jak czytamy, mimo rosnącej dostępności samochodów elektrycznych i szerokiej komunikacji w mediach wiedza na temat elektromobilności pośród kierowców wciąż jest ograniczona. Według raportu PSPA „Barometr Nowej Mobilności 2022/2023”, 40 procent Polaków ocenia swoją wiedzę w tym temacie jako „złą” lub wybiera odpowiedź „praktycznie nic nie wiem”. Z jednej strony to dobry wynik, bo w 2019 roku takie zdanie miało aż 84 procent respondentów. Z drugiej strony jednak, najwięcej odpowiedzi (46 procent) wskazywało poziom „średni”. To oznacza, że wiedzę dobrą i bardzo dobrą o elektromobilności wciąż deklaruje tylko 14 procent respondentów.

Wiele obaw oraz wątpliwości związanych jest z eksploatacją elektrycznych pojazdów. Jednym z często powtarzanych stwierdzeń jest zdanie, że samochody zasilane energią z akumulatora nadają się tylko do miasta przez zbyt małe zasięgi, zwłaszcza zimą. Są również głosy związane ze zbyt wolnym rozwojem infrastruktury czy wysokich kosztach zakupu. Raport szczegółowo opisuje te zagadnienia. Przedstawiono także system dopłat do samochodów elektrycznych w ramach programu „Mój elektryk”.

Koszty ładowania elektryka

W jednym z rozdziałów raportu przeanalizowano koszty ładowania. Kierowcy, którzy często jeżdżą samochodami elektrycznymi w trasy powinni zdecydować się na wykupienie abonamentu. Markowe karty i programy do ładowania samochodów, np. w Grupie Volkswagen, dzięki trzem taryfom pozwalają dopasować abonament do potrzeb każdego użytkownika. Plan taryfowy można zmieniać co miesiąc, np. jadąc na wakacje lepiej wybrać taryfę z nieco większym abonamentem, ale zdecydowanie niższymi kosztami za kilowatogodzinę energii. Dla przykładu, klienci marek Volkswagen, Skoda, Seat, Cupra i Audi przy pomocy tylko jednej karty mogą skorzystać z aż 540 tysięcy punktów ładowania w Europie. Daje to dużą swobodę podróżowania. Kiedyś podróż z Polski do Chorwacji czy do Włoch wymagała zainstalowania w telefonie kilku aplikacji, aby zapłacić za ładowanie. Dziś wystarczy jedna karta czy też aplikacja.

W raporcie chętni znajdą także informacje o Plug&Charge – rozwiązaniu, dzięki któremu ładowanie samochodu elektrycznego staje się łatwiejsze od tankowania auta spalinowego. W tym przypadku to samochód aktywuje ładowarkę, nie potrzeba używać karty czy aplikacji. Kierowca podłącza tylko kabel. Rozwiązanie na razie funkcjonuje w dużych sieciach jak Ionity, Aral/BP, Iberdrola czy w hubach Audi. W tej chwili w Europie w ramach Plug&Charge jest ok. 5000 punktów ładowania.

Ładowanie w mieście, czy w domu? Plus fotowoltaika

W dalszej części poruszono kwestię ładowania w mieście i w miejscu zamieszkania. 83 procent ankietowanych użytkowników samochodów elektrycznych deklaruje, że auto ładuje we własnym garażu czy na miejscu postojowym. W takim przypadku warto zainstalować wallbox, który znacząco przyspieszy ładowanie.

Kolejna kwestia w raporcie to wykorzystanie fotowoltaiki do ładowania samochodów elektrycznych. Rynek fotowoltaiki w Polsce cały czas dynamicznie się rozwija. Na koniec marca 2023 r. zainstalowana moc fotowoltaiki w Polsce wyniosła 13 021 MW. Instalacje prosumenckie w liczbie ponad 1,2 mln miały moc łączną moc 9350 MW. Coraz większa liczba instalacji przekłada się na rosnące zainteresowanie Polaków samochodami elektrycznymi. Obecnie ładując samochód z wykorzystaniem instalacji fotowoltaicznej koszt przejechania 100 km jest wielokrotnie niższy w porównaniu z autem spalinowym.

Elektryk zimą

Następny rozdział dotyczy jazdy samochodem elektrycznym zimą. Wielu potencjalnych nabywców samochodów elektrycznych zastanawia się, jak bardzo zimą obniży się zasięg oraz czy ograniczy to mobilność i niezależność właściciela takiego pojazdu. W ramach badania, które przeprowadził EV Klub Polska wśród swoich członków zapytano o eksploatację „elektryka” zimą. Wyniki dla wielu osób mogą być zaskakujące. Na pytanie, czy użytkownicy samochodów elektrycznych w porze zimowej zmieniają częstotliwość korzystania ze swoich pojazdów, zdecydowana większość, bo aż 83 procent ankietowanych odpowiedziało, że korzysta z samochodu tak samo, jak przez resztę roku. 13 procent użytkowników przyznało, że używa rzadziej elektryka w okresie zimowym. Aczkolwiek ciekawostką może być fakt, że 4 procent klubowiczów zadeklarowało korzystanie z samochodu elektrycznego zimą jeszcze częściej niż zazwyczaj.

Wartość rezydualna

Przedostatnią sprawą poruszoną w raporcie jest wartość rezydualna samochodów elektrycznych. Z danych opracowanych przez „Info-Ekspert” wynika, że auta elektryczne trzymają wartość podobnie do zbliżonych samochodów spalinowych. Na przykład Volkswagen ID.3, który po pierwszym roku eksploatacji jest warty 85,6 procent ceny zakupu. W drugim roku jego wartość spada do 74,8 procent, a w trzecim – do 65,8 procent. Dla porównania – wartość rezydualna Volkswagena Golfa w zbliżonej konfiguracji wynoszą: 83,3 procent po pierwszym, 75,2 procent po drugim i 67,9 procent po trzecim roku użytkowania.

TCO. Całkowite koszty użytkowania

Ostatni punkt raportu dotyczy TCO, czyli całkowitych kosztów użytkowania, które uwzględniają nie tylko cenę zakupu, lecz także finansowanie, eksploatację, serwis, opony, płyny eksploatacyjne i paliwo. To także koszty związane z wyłączeniem samochodu z eksploatacji podczas serwisu i cenę, za jaką można sprzedać używane auto. Analiza TCO dla pojazdów z Grupy Volkswagen wykazała, że bez uwzględniania dotacji do pojazdów elektrycznych z programu „Mój Elektryk” są one porównywalne do pojazdów spalinowych. Największe atuty aut elektrycznych to niższe koszty eksploatacji i paliwa (w tym przypadku energii).

Czytaj też:
Elektryczny „Ogórek” Volkswagena jako auto autonomiczne? Wkrótce naprawdę
Czytaj też:
ID.X Performance od Volkswagena. Prototyp jak po tuningu
Czytaj też:
Poznaliśmy cenę Volkswagena ID.7. Trudno nazwać ją okazyjną