Zaskakujący apel do leasingodawców. Zwrócili się do nich ekolodzy

Zaskakujący apel do leasingodawców. Zwrócili się do nich ekolodzy

Leasing samochodu
Leasing samochodu Źródło:Santander Consumer Bank
Transport & Environment, pozarządowa organizacja ekologiczna, rozpoczęła akcję mającą na celu wywarcie presji na firmy leasingowe, by przyspieszyły przekształcenie flot na bezemisyjne. W tle poważne oskarżenia o „greenwashing”, jaki ma stosować branża leasingowa.

O sprawie obszernie pisze Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Jak czytamy, aktywiści Transport & Environment (T&E) zorganizowali pikietę pod siedzibami Société Générale i BNP Paribas w Paryżu, do których należą firmy ALD I LeasePlan i Arval, zajmujące się wynajmem i leasingiem pojazdów. T&E zarzuca im zbyt powolne przechodzenie na zeroemisyjny transport i wzywa do zaprzestania do 2028 r. leasingu samochodów napędzanych paliwami kopalnymi.

Siedmiu niewspaniałych

Jak czytamy, te zarzuty nie dotyczą jednak tylko tych dwóch spółek. Jak ma wynikać z nowego badania przeprowadzonego przez Transport & Environment siedem największych firm leasingowych w Europie nie jest ekologicznymi liderami, za jakich się podają. Firmy analizowane w raporcie T&E to: Volkswagen Financial Services, Mobilize Financial Services, ALD I LeasePlan (przemianowany niedawno na Ayvens), Arval, Leasys, Alphabet i Athlon. Łącznie firmy te nadzorują flotę blisko 10 milionów samochodów w UE.

W swoim komunikacie T&E przypomina, że w Europie połowa nowych samochodów jest obecnie rejestrowana na podstawie umowy leasingu. Zdaniem przedstawicieli tej organizacji ekologicznej, firmy leasingowe mają zatem duży wpływ na tempo w jakim UE przechodzi na e-mobilność i ogranicza emisje z transportu. Tymczasem żadna z wymienionych firm leasingowych nie zobowiązała się do całkowitego wycofania samochodów napędzanych paliwami kopalnymi. W przeciwieństwie do tego, wielu producentów samochodów i dużych korporacji już zobowiązało się do przejścia w 100 proc. na napęd elektryczny do 2030 roku. Tylko ALD I LeasePlan (teraz Ayvens) jest jedyną firmą leasingową, której cel w zakresie wykorzystania pojazdów elektrycznych na baterie (BEV) idzie dalej niż plany producentów samochodów. Inne firmy z tej branży mają słabe cele lub nie mają ich wcale – twierdzi Transport & Environment.

Firmy są tajemnicze

Zdaniem organizacji, firmy leasingowe w niewielkim stopniu ujawniają informacje potrzebne do analiz. Nie publikują danych na temat rejestracji nowych samochodów i typów pojazdów leasingowanych w krajach UE, co utrudnia śledzenie postępów w zakresie elektromobilności. T&E podkreśla, że skontaktowało się ze wszystkimi siedmioma firmami leasingowymi w celu pozyskania danych na temat ich flot samochodowych.

Dochodzenie T&E – zdaniem tej organizacji – wykazało również, że sześć z siedmiu firm leasingowych stosuje „greenwashing" i wprowadza klientów w błąd, twierdząc, że są „zielone” w kwestii elektromobilności. Z wyjątkiem ALD I LeasePlan, oświadczenia o tzw. zielonym przywództwie złożone przez sześć innych firm nie mogły być poparte dowodami i zostały uznane przez T&E za nieprawdziwe. Bardzo wiele szczegółowych dowodów świadczy przeciwko wszystkim siedmiu firmom.

Czytaj też:
Parom jest łatwiej, a singlom trudniej. Nowe auta nie są dla wszystkich
Czytaj też:
Badanie: Jaki jest wpływ auta służbowego na wizerunek firmy?
Czytaj też:
Cenowe eldorado na rynku nowych aut może być chwilowe, ostrzegają eksperci

Opracował:
Źródło: T&E, IBRM Samar