Etna urządziła prawdziwy spektakl. Fontanna lawy sięgała prawie kilometra. Ogłoszono alarm

Etna urządziła prawdziwy spektakl. Fontanna lawy sięgała prawie kilometra. Ogłoszono alarm

Wybuch wulkanu Etna
Wybuch wulkanu Etna Źródło:X / Boris Behncke
Etna ponownie się przebudziła. Najpopularniejszy wulkan w Europie w czwartek zmienił się w istną fontannę ognia. Słupy lawy miały nawet 600 metrów wysokości. Nagranie erupcji już obiegło sieć.

Do erupcji doszło w czwartek 10 lutego w południowo-wschodnim kraterze Etny. Z informacji przekazanych przez włoskie media wynika, że wulkan wyrzucił popiół na wysokość prawie 10 kilometrów. Spektakularną erupcję można było oglądać nie tylko na Sycylii. Była ona widoczna również z Katany, Taorminy oraz z Wysp Liparyjskich.

Boris Behncke wulkanolog z Narodowego Instytutu Geofizyki i Wulkanologii, Obserwatorium Etna za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał, że słupy ognia wyrzucane z krateru miały nawet 500-600 metrów wysokości.

Wybuch Etny zagrożeniem dla lotnictwa. Ogłoszono czerwony alert

Sytuację związaną z erupcją Etny stale monitoruje Narodowy Instytut Geofizyki i Wulkanologii, Obserwatorium Etna w Katanii. To właśnie ten instytut poinformował o bardzo wysokich wartościach amplitudy drgań wewnętrznych kanałów magmowych. Jest to dowód na to, że mieliśmy do czynienia z bardzo dużą siłą erupcji.

Podczas czwartkowego wybuchu lawa i inne materiały wydostawały się z komina południowo-wschodniego. Jak informuje instytut, materiały piroklastyczne wydostawały się na powierzchnię trzema kanałami. Dwa pierwsze spłynęły kilkaset metrów w kierunku Valle del Bove. Trzeci kierował się na południe, również pokonując kilkaset metrów.

Wybuch Etny wiąże się również z zagrożeniem dla lotnictwa. Po godzinie 23 w czwartek 10 lutego Narodowy Instytut Geofizyki i Wulkanologii poinformował, że lawa nie wydostaje się już z wulkanu. Z krateru nadal wylatywały jednak kłęby popiołu. Chmura wulkaniczna ma mieć nawet 8 tys. metrów i przesuwa się w kierunku zachodnim. W związku z tym wprowadzono czerwony alert dla lotnictwa. Loty na Sycylię nadal się odbywają, ale piloci powinni zachować szczególną ostrożność.

twittertwittertwitter

Opracowała:
Źródło: palermo.repubblica.it/Narodowy Instytut Geofizyki i Wulkanologii, Obserwatorium Etna w Katanii/Twitter