ESG zmienia oblicze świata finansów
Artykuł sponsorowany

ESG zmienia oblicze świata finansów

Dodano: 
Piotr Badura, Wiceprezes Zarządu CRIF
Piotr Badura, Wiceprezes Zarządu CRIF Źródło: CRIF Polska
ESG (Environmental, Social, Governance) to nie chwilowy trend, ale nowa droga, którą branża finansowa musi podążać. Z rozmowy z Piotrem Badurą, Wiceprezesem Zarządu CRIF dowiadujemy się, że w obliczu rosnących wymagań regulacyjnych i oczekiwań inwestorów, firmy finansowe, zwłaszcza banki, integrują ESG w swoich strategiach, aby zapewnić sobie dostęp do kapitału, klientów i inwestorów. Już teraz ESG odgrywa kluczową rolę w fuzjach i przejęciach, a jego znaczenie będzie tylko rosło.

ESG nie jest trendem. Jest kierunkiem, nową drogą, którą musimy podążać. W jaki sposób branża finansowa rozumie ESG?

ESG to megatrend. Albo ktoś się w niego wpasuje i będzie podążał tą drogą, albo wypadnie poza główny nurt. ESG to dostęp do finansowania, klientów, czy inwestorów. Obecnie widzimy, że ESG jest mocniej osadzone w procesie fuzji i przejęć niż kiedykolwiek wcześniej. Ostanie raporty pokazują, że ponad 70% firm zrezygnowało z przejęć z uwagi na obawy związane z ESG (*Raport Deloitte – The expanding role of ESG in M&A 2024).

Patrząc na branżę finansową całościowo, zrozumienie i podejście do ESG jest bardzo zróżnicowane. A różnice te wynikają w dużej mierze z wielkości firm, specyfiki działalności, jak również nacisków ze strony różnych interesariuszy. Największe zaangażowanie widać na pewno wśród banków. A dlaczego? Otóż banki, delikatnie mówiąc, są pod silnym naciskiem regulatora. Unia Europejska w ostatnich latach wydała lub zaktualizowała szereg różnego rodzaju aktów prawnych w obszarze ESG, które mają na celu:

  • przekierowanie finansowania na zrównoważone inwestycje (np. Taksonomia UE),
  • ograniczenie ryzyk oraz osiągniecie większej przejrzystości w kontekście działalności finansowej banków (rozporządzenie SFRD-w sprawie ujawniania informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem w sektorze usług finansowych, czy dyrektywa dotycząca sprawozdawczości kwestii zrównoważonego rozwoju, zwana potocznie CSRD).

W przyszłym roku powstaną pierwsze raporty ESG przygotowane na podstawie nowych, bardzo rygorystycznych standardów ESRS, więc spółki zobligowane, notowane na giełdzie muszą do tematu ESG podejść bardzo poważnie i uwzględniać te czynniki w swojej strategii i działalności. Skończyła się era pozornego raportowania ESG, a zaczęło raportowanie istotne, przejrzyste i porównywalne.

Jeśli chodzi o inne podmioty rynku finansowego, tu temat wygląda trochę inaczej. Wśród tych firm, gdzie nie ma silnego wpływu legislatora, czy kontrahentów, działania w obszarze ESG sprowadzają się bardziej do PR niż do konkretnych aktywności, które mają realne przełożenie na strategię firmy. Wiele firm nawet nie wie, czym do końca jest ESG oraz jakie wskaźniki należy mierzyć i kontrolować, co pozwoliłoby im z sukcesem wejść na ścieżkę zrównoważonego rozwoju. Wiemy, że nie jest to proces łatwy i szybki, potrzeba czasu i „niestety” zaangażowania całej organizacji. Wzorce muszą iść z góry, bez tego nie da się wdrażać działań ESG z sukcesem.

Myślę, że niektóre firmy mają pełną świadomość, czym jest ESG, natomiast wiele podmiotów z sektora nadal podchodzi do tematu jako dodatku do codziennej działalności, czegoś, co jest obok firmy, a nie sposobem jej działania.

W jaki sposób ESG wpłynęło na branżę finansową? Czy w jakiś sposób ją zmieniło? Jak pod tym kątem wyglądał miniony, 2023 rok?

Nawiązując do poprzedniego pytania, legislacja jest motorem zmian w branży. I to obserwujemy w ostatnich latach. Myślę, że śmiało można powiedzieć, że dla sektora finansowego wymogi uwzględniania ESG w zarządzaniu ryzkiem (Filar III, SFRD), analizowanie „zieloności” swoich portfeli (Taksonomia UE), czy przygotowanie się do sprawozdawczości wg nowych standardów (CSRD) to były główne obszary, na których koncentrował się rynek.

Z drugiej strony, konieczność dekarbonizacji i dążenia do neutralności klimatycznej wymaga od podmiotów w UE liczenia śladu węglowego. Widzieliśmy, że wiele firm szukało i wdrażało rozwiązania pozwalające na liczenie śladu węglowego zarówno swojej organizacji, jak i produktu, a także swoich klientów i partnerów. To pociągało za sobą konieczność dostosowania pewnych procesów w organizacji, uczenia się zbierania danych, potrzebnych chociażby do przygotowania takich wyliczeń. Biorąc pod uwagę, że większość śladu węglowego podmiotów finansowych to emisje ich partnerów, tzw. zakres 3, wiele firm udostępniało takie narzędzia liczenia śladu swoim klientom, czy dostawcom. Jako ciekawostkę dodam, że bank ING podaje, iż 99,6% emisji banku to emisje finansowane, czyli wynikające z portfela klientów.

Wymogi legislacyjne pociągnęły za sobą potrzebę przemodelowanie swoich strategii, chociażby w kwestii „oczyszczania” portfeli z „brudnych inwestycji”. Cele dekarbonizacyjne, ale także konieczność ujawniania procentu zielonych inwestycji w portfelach spowodowały konieczność budowania w inny sposób swojej oferty produktów i usług.

Poza produktami skierowanymi stricte na zielone inwestycje, jak farmy wiatrowe, czy fotowoltaika, sektor finansowy oferuje swoim klientom dodatkowe rabaty i zachęty, motywując ich do wdrażania działań wspierających inicjatywy ESG. Sektor finansowy oferuje produkty uzależnione od oceny ESG firmy, ratingu, czy chociażby ustalanych wspólnie z instytucją finansową wskaźników ESG, których osiągniecie deklaruje firma w określonym czasie. Oczywiście ich spełnienie pozwala na obniżenie kosztu kredytu, takie oferty widzimy już w wśród banków, firm leasingowych, czy faktoringowych.

Czy branża jest świadoma swojego wpływu na łańcuch dostaw i środowisko? Czy w związku z tym, próbuje wdrożyć bardziej ekologiczne działania?

I tak i nie. Przykład banków pokazuje, że ta świadomość jest już duża. Wiele z nich już ma strategię i podejmuje konkretne działania na swoich portfelach, aby ograniczać wpływ i ryzyka w swoich łańcuchach wartości. Prawie wszystkie banki deklarują, że ich podejście do zarządzania ryzykiem i kierowaniem ofertą to polityka wykluczeń, czyli eliminowania „brudnych inwestycji”. Natomiast to, co widzimy i co deklarują instytucje finansowe polega na aktywowaniu w głównej mierze sektora MŚP, bo to on stanowi łańcuchy wartości (99% gospodarki) i zachęcaniu do wejścia na drogę ku zrównoważonemu rozwojowi. Polega to przede wszystkim na budowaniu oferty produktowej, pomagającej klientom w przejściu na zrównoważoną gospodarkę oraz aktywnej współpracy w zakresie ich transformacji, np. w formie edukacji (np. webinary), czy oferowania narzędzi pozwalających na ocenę poziomu ESG lub wyliczenia ratingu ESG.

Jaką rolę odgrywa branża finansowa w kształtowaniu decyzji firm z innych sektorów gospodarki, zwłaszcza w zakresie zrównoważonego rozwoju?

Ogromną. Branża finansowa, jak sama nazwa wskazuje, finansuje projekty, inwestycje, instytucje. Banki, leasingi, faktoringi to podmioty, które na co dzień wspierają biznes. Dlatego ich świadomość na temat tego, jaki wpływ ma lub może mieć dany podmiot czy inwestycja na czynniki ESG jest ogromnie ważna. Branża finansowa powinna być dla tych podmiotów przewodnikiem, edukatorem wspierającym w dążeniu do działania według założeń ESG.

To właśnie branża finansowa jest tą, którą najmocniej dotykają legislacje ESG i przez to najlepiej rozumie i ma doświadczenie we wdrażaniu działań nakierowanych na zrównoważony rozwój. Branża odgrywa kluczową rolę w edukacji i wspieraniu firm z innych sektorów w zielonej transformacji, ze szczególnym naciskiem na sektor MŚP, który niestety jest daleko w tyle w tym temacie, często nieświadomy szans, zagrożeń, zajęty przetrwaniem w tych trudnych dla biznesu czasach. Niepokojące jest to, że MŚP w Polsce postrzega ESG jako koszt i ryzyko, nie jako szansę, która przełoży się na lepsze wyniki. Jest tu więc ogromna przestrzeń dla sektora finansowego na ukierunkowanie MŚP na drogę do zrównoważonego rozwoju poprzez edukowanie i dostarczanie zasobów i narzędzi, które pozwolą im zdobyć tę przewagę konkurencyjną, jaką jest ESG.

Czym dla pana jest ESG i jak wpływa na specyfikację pana pracy?

ESG, a przede wszystkim certyfikacja, jakiej dokonaliśmy, mocno przedefiniowała moje spojrzenie na dalszy rozwój naszego przedsiębiorstwa, w szczególności na istotność kierunków, w których podążamy. Zaczęliśmy analizować i implementować strategie mające na celu zmniejszenie emisji CO2, optymalizację zużycia energii, wody i innych zasobów naturalnych. Oczywiście również promujemy recycling i redukcje odpadów. Ponadto dokładamy starań w celu zapewniania maksymalnie bezpiecznych i etycznych warunków pracy w każdej z naszych lokalizacji, promujemy politykę równości. Mam nadzieje, iż wkrótce będziemy mogli pochwalić się programami przynoszącymi korzyści lokalnym społecznościom. Dla nas, jako instytucji współpracującej blisko z branżą finansowa, litera G z ESG jest być może najważniejsza. Dlatego też przykładamy wiele starań do przejrzystości, etyki i działalności z przepisami.

Warto podkreślić też nasze działania edukacyjne, jakie prowadzimy zarówno wewnątrz naszej organizacji, jak i dla naszych partnerów. Podsumowując, ESG znacząco wpływa na specyfikację mojej pracy, wymagając holistycznego podejścia do zarządzania i dążenia do zrównoważonego rozwoju firmy, co przynosi korzyści nie tylko samej organizacji, ale także społeczeństwu i środowisku.

Wiemy już, jak ESG zmieniło 2023 rok. Jak pana zdaniem wpłynie na kolejne lata? Jakie prognozy ma branża finansowa?

Legislacja i dalsza legislacja ESG, tutaj regulator nie odpoczywa. Dobrą stroną medalu legislacji jest to, że wymusza pewne działania bezpośrednio na największych graczach, ale te wymogi schodzą kaskadowo na coraz mniejsze podmioty (łańcuchy wartości), które to trochę zmuszone, trochę zachęcone podejmują pewne działania w kierunku ESG. Jak możemy obecnie zaobserwować, te mniejsze firmy jeszcze nie są do końca świadome, a bardziej z przymusu podejmują pewne działania, o które „prosi” ich kontrahent. Na pewno jednak w niedalekiej perspektywie również MŚP dostrzeże szanse i korzyści dla swojej działalności i wymierny efekt finansowy działań ESG – będą to robić świadomie, angażując całe swoje organizacje.

Warto dodać, że w przyszłym roku publikowane będą pierwsze raporty zrównoważonego rozwoju, sporządzane za bieżący rok, według zupełnie nowych zasad, bazujące na europejskich standardach sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju (ESRS). Będzie to wielki sprawdzian dla korporacji giełdowych w sprawie sprawozdawczości ESG, który pozwoli także wyciągnąć wnioski na kolejne lata.

Kolejny rok upłynie z pewnością także pod znakiem tzw. łańcuchów wartości. Pod koniec maja bieżącego roku została zatwierdzona przez UE kolejna dyrektywa nakazująca należytą staranność właśnie w zakresie łańcuchów wartości. Sprawozdawczość zrównoważonego rozwoju nakłada obowiązek analizowania przez korporacje szans, ryzyk i wpływu na ESG w łańcuchach. Z tego względu branża finansowa będzie musiała bardzo dokładnie przyjrzeć się wszystkim kontrahentom, z którymi na co dzień współpracuje, a przede wszystkim, których finansuje. To pociągnie za sobą konieczność bardzo skrupulatnego zbierania danych o nich i o ich działalności, aby móc zarządzać ryzykami ESG nie tylko tu i teraz, ale także w perspektywie długofalowej. Będzie to zapewne ogromne wyzwanie dla sektora, który musi mieć konkretne narzędzia i strategie, zachęcające swoich partnerów do zrównoważonej działalności i dzielenia się danymi niefinansowymi.

Kolejnym trendem na najbliższe lata będzie transparentność i standaryzacja ESG. Czasy greenwashing’u się skończyły, a wiemy dobrze, że był to szczególny problem w sektorze finansowym, podnoszony przez inwestorów, którzy często byli wprowadzani w błąd i nie posiadali rzetelnych informacji nt. tego, czy dany podmiot działa zgodnie z ESG. Dziś mamy już obowiązujące europejskie Standardy Raportowania Kwestii Zrównoważonego Rozwoju, które pozwalają na osiągnięcie transparentności i porównywalności raportów ESG. W tym roku zacznie też obowiązywać rozporządzenie o jednolitym standardzie Europejskich Zielonych Obligacji. Wykorzystując dobrowolne oznaczenie, emitent obligacji będzie zobowiązany do przestrzegania kryteriów inwestycyjnych oraz transparentności.

Istotnym tematem będą także ratingi ESG. Tutaj również widzimy dążenie UE do sprowadzenia kwestii oceny ESG do porównywalnego standardu. Już niedługo, zgodnie z planowanym rozporządzeniem UE, każda osoba prawna lub podmiot chcący sporządzać ratingi w Unii Europejskiej będą musiały wystąpić o udzielenie zezwolenia do ESMA (Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych).

Do tego dochodzi dbanie o reputację. Ostatnie badania pokazują, że więcej niż co drugi kandydat ubiegający się o pracę sprawdza reputację firmy w kwestii ochrony środowiska przed wysłaniem zgłoszenia rekrutacyjnego. Działania w kierunku zielonej transformacji są już dla 2/3 aplikujących jednym z czynników decydujących o wyborze danej oferty pracy. Chociaż te statystki dotyczą tylko literki E, to tak naprawdę kandydaci będą analizować całą strategię firmy w obszarze ESG więc przejrzystość (np. raportowanie ESG) i certyfikacja to istotne elementy, o które może zadbać firma, aby przyciągnąć nowych pracowników.

Spójrzmy na temat z perspektywy konsumenta–jak wygląda ich wiedza na temat wpływu ESG na branżę finansową?

Myślę, że w tym momencie największa świadomość wśród konsumentów dotyczy kwestii środowiskowych, ekologii, śladu węglowego. Konsumenci zwracają też większą uwagę na firmy, które mają bezpośredni wpływ na elementy ESG, czyli emisje, łamanie praw człowieka etc. Mam jednak wrażenie, że postrzeganie sektora finansowego w kontekście jego wpływu na ESG jest na stosunkowo niskim poziomie, chociaż konsumenci coraz częściej stykają się z tematem ESG, wnioskując o finansowanie, np. kredyty na zielone inwestycje, czy na energooszczędny dom.

Należy także zwrócić uwagę, że konsumenci są coraz bardziej świadomi i chociaż do końca nie rozumieją, czym jest ESG, z racji popularności tematu, chcą mieć do czynienia z organizacjami, które działają zgodnie z ideą zrównoważonego rozwoju. Jako przykład podam stratup finansujący ubezpieczenia głównie dla pokolenia Z, który w dużej mierze zainteresował się tematyką ESG, ponieważ jego docelowa grupa kliencka zwraca na to uwagę. Widzimy więc, że konsumenci też mocno wspierają wejście firm na ścieżkę zrównoważonego rozwoju.

Ostatnie badania pokazują, że Polacy są coraz bardziej świadomi kwestii ESG, nie nabierają się tak łatwo na ekomarketing. Oczekujemy przejrzystości, udowodnienia tego, że firma i jej oferta są zgodne z zasadami ESG. To kolejne, duże wyzwanie dla branży finansowej, która powinna zapewnić rzetelną i transparentną komunikację swojego wpływu na zrównoważony rozwój.

W jaki sposób na wdrażane zmiany reaguje branża? Jakie są główne obszary zainteresowań branży finansowej dotyczące ESG, omawiane na konferencjach branżowych lub szkoleniach?

Raportowanie kwestii zrównoważonego rozwoju to temat przewodni omawiamy na wiele sposobów. I nie należy się temu dziwić, bo jest to ogromne wyznawanie dla wszystkich podmiotów, zarówno tych bezpośrednio zobligowanych przez regulatora, jak i tych, którzy znajdują się we wspomnianych łańcuchach wartości. Temat raportowania przeplata się z tematyką dekarbonizacji, ustalania celów ESG i budowania strategii dla każdego z obszarów ESG. Oczywiście, powszechnie mówi się o wyzwaniach i problemach z tym związanych, o braku danych do raportowania, nieprzygotowaniu struktury organizacji do zarządzania zbieraniem danych, czy chociażby o braku ekspertów oraz narzędzi, które ułatwią zbieranie i analizowanie danych, w szczególności w łańcuchach wartości.

Coraz częściej pojawiają się też tematy związane z zarządzaniem łańcuchami wartości, z wyzwaniami, jakie mają firmy posiadające wielu, także międzynarodowych dostawców, którymi teraz muszą zarządzać w zupełnie nowy sposób. Co ważne, firmy szukają metod na aktywne zaangażowanie swoich łańcuchów do wejścia na drogę ESG. Sektor finansowy nauczył się już, że droga do tego wiedzie za pomocą tzw. metody marchewki, czyli zapewnienia edukacji, pomocy, dostarczania narzędzi, które w szybki i prosty sposób pozwolą na zrównoważoną transformację. Rynek szuka też dobrych praktyk więc coraz częściej spotykamy się z firmami, które dzielą się swoimi doświadczeniami i podejściem do wybranych obszarów ESG.