Soy Witch – świece prawdziwie ekologiczne
Artykuł sponsorowany

Soy Witch – świece prawdziwie ekologiczne

Dodano: 
Joanna Humerczyk, współwłaścicielka marki świec Soy Witch, w 100 proc. bez elementów odzwierzęcych
Joanna Humerczyk, współwłaścicielka marki świec Soy Witch, w 100 proc. bez elementów odzwierzęcych Źródło: Materiały prasowe
Chcemy promować przede wszystkim tworzenie produktów, które są eko, cruelty-free oraz doceniać osoby dokonujące świadomych wyborów zakupowych – mówi Joanna Humerczyk. Wraz z mężem Szymonem Wieczorkiem stworzyła markę świec Soy Witch w 100 proc. bez elementów odzwierzęcych.
Joanna Humerczyk wraz z mężem Szymonem Wieczorkiem od kilku lat prowadzą śluby humanistyczne, czyli symboliczne, osobiste ceremonie ślubne. To rozwiązanie między innymi dla par, które chcą czegoś więcej niż bardzo formalny ślub cywilny. W czasie pandemii, kiedy ceremonie przez pewien czas nie mogły się odbywać, postanowili zbudować nową gałąź swojego biznesu i tak powstała marka świec Soy Witch w 100 proc. bez elementów odzwierzęcych.

Joanna Humerczyk i Szymon Wieczorek, właściciele marki świec Soy Witch w 100 proc. bez elementów odzwierzęcych

Jakie były początki państwa biznesu?

Joanna Humerczyk: Na początku zamierzałam wykonywać świece wyłącznie na własne potrzeby, ale zobaczyliśmy w tym potencjał. Najpierw prowadziłam testową produkcję świec sojowych w domu, stworzyłam pierwsze kompozycje zapachowe, a potem uruchomiliśmy regularną produkcję oraz sprzedaż online.

Świece Soy Witch są w 100 proc. wykonywane bez elementów odzwierzęcych. To odpowiada państwa zainteresowaniom weganizmem i ekologią…

Oboje jesteśmy weganami od dwóch lat. Zawsze były mi bliskie prawa zwierząt. Któregoś razu Szymon powiedział mi: „Fajnie, że bierzesz udział w proteście przeciwko wykorzystywaniu zwierząt w cyrku, ale... jesz sery. Trochę to niekonsekwentne”. Zaczęliśmy czytać o aspektach zdrowotnych weganizmu, o patologiach przemysłowej produkcji mięsa i nabiału, o jej niszczącym wpływie na środowisko. Nagle okazało się, że wegański styl życia to sposób na połączenie troski o własne zdrowie, o zwierzęta oraz ekologię. Bardzo nam się to zazębiło i dokonaliśmy zmiany właściwie w ciągu jednego dnia.

Co to znaczy „odpowiedzialna produkcja świec”?

Roślinny wymiar naszych produktów jest dla nas bardzo ważny. Korzystamy z wosków sojowego i rzepakowego oraz olejków zapachowych, które nie są testowane na zwierzętach. Zależy nam, żeby nasze produkty nie były toksyczne. Dzięki temu świeczki Soy Witch są bezpieczne nawet dla alergików. Podczas spalania świec nie wytwarzają się toksyczne substancje, dlatego są też bardziej przyjazne dla planety. Świece z wosków sojowego i rzepakowego wypalają się także w pełni, nie pozostawiając odpadów, jak w przypadku tradycyjnych świec.

Świece są wykonywane z nietoksycznych, roślinnych wosków i certyfikowanych olejków zapachowych, pozyskiwanych w etyczny sposób. Etyczny, czyli jaki? Skąd pochodzą surowce na świece? Czym się różnią takie świece od zwykłych świec wykonywanych np. z parafiny?

Nie od dziś wiadomo, że dla planety szkodliwe jest wydobycie ropy naftowej, której pochodną jest parafina. Chodzi tu więc nie tylko o aspekty zdrowotne, bo przy spalaniu parafiny mogą uwalniać się benzen, toluen i formaldehyd, ale też ekologiczne. Szacuje się, że przy spalaniu wosku sojowego może wydzielać się nawet do 90 proc. mniej dwutlenku węgla. Z kolei nasze olejki zapachowe są etyczne, bo nie są testowane na zwierzętach.

Oczywiście można się spierać co do tego, czy soja jest ekologiczna, bo jej uprawy zajmują ogromne połacie ziemi. Ale wiemy, że w zdecydowanej większości te uprawy służą wykarmieniu zwierząt hodowlanych, więc to takie błędne koło. A w przypadku wosków rzepakowych dużym plusem jest to, że pochodzą z upraw europejskich – mają zatem mniejszy ślad węglowy.

W jakich zapachach oferujecie państwo świece?

Od początku jako Soy Witch postawiliśmy na mniej oczywiste zapachy. Nie przepadamy za słodkimi aromatami. Dlatego w naszej ofercie dominują zapachy leśne, drzewne i orientalne. Jeśli są to aromaty kwiatowe, to są bardzo delikatne i nietypowe kompozycje. Odpowiadamy też na potrzeby miłośników zwierząt, którymi sami jesteśmy. Z inspiracji naszymi psami powstał zapach Psie łapki, a następnie stworzyliśmy Kocie łapki. Śmiejemy się, że nasze schroniskowe pieski wreszcie na siebie zarabiają (śmiech).

Jak tworzone są kompozycje zapachowe?

Powstają metodą testów. Łączymy różne olejki zapachowe i testujemy ich proporcje. Potem sprawdzamy, jak świece zachowują się w różnego typu przestrzeniach, na ile intensywny jest zapach. Oczywiście przekazujemy też świeczki do testów naszej rodzinie i znajomym.

Czy opakowania świec są również ekologiczne? Czy nadają się do recyklingu?

Tak, produkujemy świeczki tylko w szklanych oprawach. Oferujemy też naszym klientom opcję zwrotu słoiczków, dzięki czemu mogą być one wykorzystane ponownie. Zamówienia pakujemy w kartony z wypełnieniem papierowym. Czasem wykorzystujemy też tworzywa, które otrzymujemy we własnych dostawach towarów i w ten sposób produkujemy mniej odpadów.

Dlaczego świece są wykonywane ręcznie, w manufakturze?

Woski roślinne są naturalne, mają więc to do siebie, że nie zachowują się zawsze w skalkulowany, przemysłowy sposób. Czasem świeczki wymagają „dopieszczenia”, czyli wyrównania tafli oraz innych drobnych, manualnych zabiegów. Ale oczywiście ma to też swój urok, bo każda świeca jest unikatowa. Dlatego na ten moment produkujemy świeczki w naszej manufakturze.

Joanna Humerczyk, współwłaścicielka marki świec Soy Witch, w 100 proc. bez elementów odzwierzęcych

1 zł z każdego zamówienia przekazujecie państwo wybranym fundacjom i stowarzyszeniom. Jakie działania popieracie? Jakie organizacje są beneficjantami?

Tak jak nasza firma Ślub Humanistyczny Joanna Humerczyk nie jest stricte działalnością for-profit, bo zależy nam na pomocy parom LGBT, które nie mają innej możliwości przeżycia w Polsce aktu ślubu, tak samo z Soy Witch wiążą się idee, które chcemy promować. To przede wszystkim tworzenie produktów, które są eko, cruelty-free oraz docenienie osób dokonujących świadomych wyborów zakupowych. Staramy się wspierać organizacje, które pomagają mniejszościom, zwierzętom, walczą z dyskryminacją. Dlatego wspieramy np. poznańską Grupę Stonewall, Kampanię Przeciw Homofobii, Otwarte Klatki czy schroniska dla zwierząt. Wybieramy beneficjentów, zmieniają się oni co jakiś czas, razem z naszymi klientkami oraz klientami.