Bycie eko to już nie tylko moda, a nasz moralny obowiązek wobec przyszłych pokoleń. Korzystając z technologii energii odnawialnej – na przykład z paneli fotowoltaicznych – nie tylko dokładamy swoją cegiełkę do ochrony środowiska, ale czerpiemy wiele innych korzyści. Największą z nich jest znaczne ograniczenie wydatków na energię elektryczną. Oszczędność na rachunkach widać od razu po zainstalowaniu systemu, a całkowity koszt instalacji zwraca się zwykle po kilku latach. Ponadto nadwyżki wyprodukowanego prądu można oddawać do sieci, odbierając je w późniejszym czasie. Kolejną zaletą paneli słonecznych jest uniezależnienie się od energii z konwencjonalnych źródeł, co jest szczególnie ważne w czasach nieoczekiwanych przerw w dostawie. Oprócz tego, montaż paneli fotowoltaicznych jest łatwy i bezproblemowy, a ich żywotność szacowana jest na minimum 25 lat.
Polacy pokochali fotowoltaikę
Według raportu Urzędu Regulacji Energetyki, w 2020 roku liczba instalacji fotowoltaicznych zamontowanych w naszym kraju wzrosła o ponad 300 proc. w stosunku do roku 2019. A to nie wszystko! Aż dwóch na trzech właścicieli polskich domów planuje montaż paneli solarnych w ciągu najbliższych trzech lat. Z przeprowadzonego przez instytut badawczy ASM – Centrum Badań i Analiz Rynku dla Sunday Polska badania wynika, że 60 proc. respondentów planuje w perspektywie trzech lat zamontować panele PV, a 30 proc. badanych już posiada instalację. Tylko co dziesiąty ankietowany nie rozważa inwestycji w energię słoneczną. A aż 77 proc. właścicieli domów, którzy posiadają instalację fotowoltaiczną, ocenia jej funkcjonowanie dobrze lub bardzo dobrze.
Nowe ubezpieczenie od PZU
Nie dziwi więc, że Grupa PZU, która idzie z duchem czasu, wzbogaca swoją ofertę ubezpieczeń majątkowych o specjalny produkt chroniący urządzenia wytwarzające energię z odnawialnych źródeł, a także zabezpieczający właścicieli instalacji fotowoltaicznych przed ryzykiem przerw lub obniżonej efektywności w produkcji prądu. PZU Eko Energia to rozwiązanie m.in. dla gospodarstw domowych, małych i średnich przedsiębiorstw i gospodarstw rolnych, które wykorzystują ogniwa fotowoltaiczne, kolektory słoneczne lub pompy ciepła do produkcji energii na własny użytek. Ubezpieczenie jest dostępne w trzech wariantach, spośród których klient może wybrać ten najbardziej dopasowany do swoich potrzeb.
Chcemy wspierać indywidualnych klientów, którzy instalują mikro urządzenia OZE, bo suma ich działań będzie poważnym wkładem w transformację energetyczną polskiej gospodarki. Unikalne, atrakcyjne ubezpieczenie przydomowych urządzeń i korzyści uzyskiwanych dzięki wytwarzanej przez nie zielonej energii powinno dodatkowo przekonać Polaków, że inwestycja w ekologię się opłaci – mówi Małgorzata Skibińska, dyrektor zarządzająca ds. rozwoju i utrzymania produktów w PZU
Co ubezpiecza polisa PZU Eko Energia?
Chroni instalację fotowoltaiczną, w tym ładowarkę samochodową oraz akumulator od wszystkich ryzyk, czyli utraty, uszkodzenia lub całkowitego zniszczenia w wyniku np. awarii, pożaru, przepięcia, powodzi, wichury, gradu czy innych gwałtownych zjawisk pogodowych, a także dewastacji i kradzieży. To również rozwiązanie dla osób, które chcą mieć pewność, że niezależnie od przerwy w działaniu instalacji fotowoltaicznej lub niższej produkcji energii elektrycznej, ich zakładane oszczędności wynikające z tego tytułu nie ucierpią.
W pierwszym przypadku, gdy instalacja nie działa i zaczyna się większe zużycie prądu z „tradycyjnych” źródeł, co wiąże się z wyższymi rachunkami od dostawców energii, klient może otrzymać odszkodowanie za przerwy w produkcji odnawialnej energii - łącznie aż do 180 dni! W drugim przypadku, przy rozszerzeniu zakresu ubezpieczenia o ryzyko niższej produkcji energii elektrycznej niż zakładana, np. z powodu zbyt małego nasłonecznienia lub zbyt wysokich temperatur, klient również może otrzymać odszkodowanie za utracone z tego powodu korzyści. Co ważne, do końca 2021 roku można ubezpieczyć swoją instalację fotowoltaiczną ze składką niższą o 25 proc.
Rynek tego rodzaju ubezpieczeń dopiero się rozwija i większość naszych konkurentów ubezpiecza urządzenia OZE tylko w ramach ubezpieczeń nieruchomości. Nowy produkt PZU, stworzony i dopasowany specjalnie do potrzeb właścicieli urządzeń produkujących energię odnawialną, wypełnia lukę na rynku – wskazuje Małgorzata Skibińska
PZU pomaga w transformacji energetycznej
Wprowadzenie ubezpieczenia PZU Eko Energia to kolejny już element wdrażania przez PZU strategii ESG. Spółka podkreśla, że chce być promotorem zielonej transformacji wśród swoich kontrahentów, klientów i partnerów społecznych. Drogą do tego jest m.in. odpowiednia oferta ubezpieczeniowa i inwestycyjna, jak również zaangażowanie w kluczowe przedsięwzięcia w sektorze OZE.
W połowie 2021 roku PZU ogłosiło współfinansowanie budowy farm wiatrowych na łączną kwotę 150 mln zł. Kolejnych 300 mln zł ulokowało w obligacjach ESG. Zgodnie ze strategią, Grupa PZU do 2024 roku stanie się neutralna klimatycznie, czyli będzie zużywać mniej energii i czerpać ją w pełni z OZE, redukując odpowiednio pozostałe emisje własne, a tam gdzie będzie to niemożliwe – rekompensować je.
W dalszej perspektywie, do roku 2030, największy polski ubezpieczyciel zamierza jeszcze mocniej zmniejszyć własny ślad węglowy (m.in. poprzez systematyczną rozbudowę floty aut hybrydowych i elektrycznych) oraz rozpocząć redukcję emisji w całym w łańcuchu podmiotów współpracujących z nami dostawców. Jako odpowiedzialny lider chce również pomagać przedsiębiorstwom dostosowującym się do niskoemisyjnej gospodarki. W ciągu najbliższych czterech lat co najmniej 55 proc. największych korporacyjnych klientów ubezpieczeniowych PZU zostanie poddanych analizie pod kątem czynników ESG.
Czytaj też:
Zeroemisyjne PZU
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.