Operator duńskich lotnisk Copenhagen Airports, duński koncern energetyczny Orsted, a także firmy A.P. Moller - Maersk, DSV Panalpina, DFDS, SAS zawarły porozumienie, którego celem jest uruchomienie w Danii wielkoskalowej produkcji wodoru pozyskiwanego z odnawialnej energii elektrycznej.
Partnerzy mają w planie uruchomienie pierwszych elektrolizerów o mocy 10 MW w roku 2023, następnie zwiększenie ich mocy do 250 MW do roku 2027. Trzy lata później Duńczycy chcą już posiadać instalacje do produkcji wodoru o łącznej mocy 1,3 GW. Jak szacują Duńczycy, uruchomienie elektrolizerów o takiej mocy może zmniejszyć emisję CO2 generowanego w elektroenergetyce, ciepłownictwie i transporcie o 850 tys. ton rocznie.
Dzięki zastąpieniu paliw kopalnych w transporcie ciężkim paliwami zrównoważonymi Duńczycy postawili sobie za cel zredukowanie emisji CO2 do 70 proc. do roku 2030 w porównaniu do emisji z 1990 roku. Później, do roku 2050, duńska gospodarka ma stać się neutralna klimatycznie, czyli emisja CO2 powinna wówczas zostać wyzerowana.
– Dekarbonizacja sektora transportu jest znaczącym i złożonym zadaniem, które wymaga współpracy każdej firmy, organizacji i kraju. Ten projekt stanowi pierwszy krok na drodze do ogromnej transformacji w celu produkcji i dystrybucji zrównoważonej energii – powiedział dyrektor naczelny Maersk, Søren Skou.
Ostateczna decyzja inwestycyjna dla pierwszego etapu projektu prawdopodobnie zostanie podjęta w 2021 r. Współpracujące ze sobą firmy oczekują, że obiekt zostanie otwarty już w 2023 r.
Czytaj też:
Kiedy polecimy samolotem napędzanym wodorem?Czytaj też:
Wyspy irlandzkie stawiają na wodór