Ekologia to temat coraz częściej obecny nie tylko w mediach czy serwisach społecznościowych, ale także w codziennych rozmowach młodych Polaków. Coraz bardziej widoczna jest moda na ekologiczne jedzenie czy kosmetyki, kupowanie używanych rzeczy, uprawę roślin, zakładanie uli na dachach budynków czy współużywanie produktów. Zdecydowana większość badanych w „byciu eko” dostrzega przede wszystkim korzyści dla własnego portfela, zdrowia i wyglądu. Troska o ochronę środowiska znajduje się na dalszym miejscu. Nie brakuje również głosów, że moda na ekologię to przede wszystkim „greenwashing” i część strategii marketingowych dużych korporacji.
Widoczny trend na ekologię jest jednocześnie powierzchowny. Wiedza na temat ekologii i stanu zagrożenia klimatycznego zdaje się pobieżna i fragmentaryczna. Większość badanych nie potrafiła wskazać kluczowych problemów mających wpływ na globalne ocieplenie.
Smog jako katalizator zainteresowania
Młodzi ludzie są zgodni, że rozpowszechnienie w mediach informacji na temat smogu oraz popularyzacja aplikacji do mierzenia zanieczyszczenia powietrza sprawiły, że bardziej zaczęli zwracać uwagę na stan powietrza. Choć mieli świadomość negatywnego wpływu smogu na zdrowie, często uznawali go za nieodłączny element życia i to nie powstrzymywało ich przed wyjściem z domu.
Większość badanych uznała problem śmieci i plastiku za główne problemy środowiskowe w Polsce. Młodzi narzekają na brak śmietników w przestrzeni publicznej oraz rozpowszechnienie plastikowych worków na zakupy. Smog, emisje dwutlenku węgla czy zanik bioróżnorodności wskazywane były zdecydowanie rzadziej.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.