Symbioza rolnictwa oraz branży OZE
Artykuł sponsorowany

Symbioza rolnictwa oraz branży OZE

Dodano: 
Mateusz Wróbel, Jan Zając i Paweł Zielonka z firmy Supreme Energy
Mateusz Wróbel, Jan Zając i Paweł Zielonka z firmy Supreme Energy Źródło: Materiały partnera
Obszary współpracy pomiędzy producentami żywności a Supreme Energy to nie tylko instalacje fotowoltaiczne pozwalające ograniczyć koszty energii elektrycznej.

Jak wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), Polska odpowiada za 2,1 proc. światowego oraz 5,9 proc. unijnego eksportu produktów rolnych.

Jesteśmy w okresie postpandemicznej odbudowy tego obszaru gospodarki. To dowód na to, jak dobre jakościowo i przede wszystkim cenione są polskie produkty.

– Wzrost eksportu to wzrost produkcji, a ten obszar wymaga dodatkowej energii – mówi Mateusz Wróbel, prezes zarządu Supreme Energy sp. z o.o., który był obecny na gali Złotej Setki Polskiego Rolnictwa. – Zielonej i ekologicznej energii! – dodaje prezes.

Opłacalność fotowoltaiki

Istnieje co najmniej kilka możliwości optymalizacji kosztów mediów energetycznych w przedsiębiorstwie, a jednym ze sposobów, zdobywającym coraz większą popularność, są instalacje fotowoltaiczne – Polska jest pod tym kątem w czołówce krajów europejskich. We współpracy z naszym partnerem biznesowym ARAGO Sp. z o.o. jesteśmy obecni na tym rynku i odpowiadamy na bieżące potrzeby klientów.

Supreme Energy bacznie obserwuje sytuację na rynku elektroenergetycznym, która prowadzi do gigantycznego wzrostu cen energii dla klienta końcowego (od odbiorców indywidualnych przez samorządy po biznes rolniczy i ten najbardziej energochłonny). Są poszukiwane oraz wdrażane rozwiązania i partnerstwa, które dają bezpieczeństwo oraz „oddech” kontrahentom.

Siły sprzedażowe w naszej organizacji są na bieżąco przygotowywane i szkolone do poruszania się w nowych realiach rynkowych, a ekspercka wiedza i unikatowy model współpracy oraz zarządzania gwarantuje synergię na najwyższym poziomie.

Już największa z najmniejszych instalacji fotowoltaicznych, którą można budować bez dodatkowych zgód i pozwoleń, daje klientowi pewne bezpieczeństwo energetyczne. – Oczywiście, biorąc pod uwagę zapotrzebowanie przy prowadzeniu dużego gospodarstwa rolnego, takie 50 kWp to jak kropla w morzu, ale należy pamiętać, że ze względu na wielkość obszaru, na którym prowadzona jest działalność, liczbę zabudowań, nieruchomości i w końcu liczników energii elektrycznej – klient takich instalacji może mieć kilka – podpowiada prezes Supreme Energy.

– To zdecydowanie dobry i potrzebny kierunek – nie tylko dla branży rolniczej, ale i dla całego przemysłu. Niezależność energetyczna, ograniczenie opłat dystrybucyjnych, poprawa profilu poboru energii oraz nie tylko ekotrend, ale również realne oddziaływanie na środowisko i nasze otoczenie – mówi Piotr Hałoń – Sales Channel Manager w Arago.

Należy również pamiętać, że istnieje symbioza pomiędzy rolnictwem oraz obszarem OZE. To przyszłość bezpieczeństwa żywnościowego w dobie zachodzących zmian klimatycznych. Ekstremalne warunki pogodowe niszczą uprawy roślin oraz utrudniają hodowlę zwierząt. Panele fotowoltaiczne mogą być formą schronienia dla roślin i zwierząt przed np. nadmiernym słońcem. Dlatego też obszary współpracy pomiędzy producentami żywności a Supreme Energy to nie tylko instalacje fotowoltaiczne pozwalające ograniczyć koszty energii elektrycznej.

– To także dzierżawa gruntów rolnych pod tego typu inwestycje – mówi na zakończenie Mateusz Wróbel, prezes Supreme Energy.

Czytaj też:
Supreme Energy: nasz produkt to „must have”
Czytaj też:
Supreme Energy - biznes napędzany energią (słoneczną)