Grilluj świadomie! Wrzuć na ruszt polskie mięso
Artykuł sponsorowany

Grilluj świadomie! Wrzuć na ruszt polskie mięso

Dodano: 
Mięso z grilla
Mięso z grilla Źródło: Pixabay / webandi
Sezon grillowy ruszył już na dobre. Z działek, ogrodów i parków unoszą się w powietrzu apetyczne zapachy pieczonych na ruszcie mięsnych kąsków. Smakowite jedzenie to jednak nie wszystko. Polacy chcą spożywać produkty wysokiej jakości, dlatego Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wraz z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa zachęcają do wyboru mięsa rodzimej produkcji.

Polacy pokochali grillowanie. Z badań opinii publicznej wynika, że jest to nasza ulubiona forma spędzania wolnego czasu. Aż 66 proc. rodaków deklaruje, że grilluje w każdy ciepły weekend. Niektórzy uważają wręcz, że spotkania przy ruszcie to nasz sport narodowy. I nic dziwnego, rocznie na produkty na ruszt wydajemy bowiem aż 15 mld zł! Większość kupowanego asortymentu to rozmaite mięsa. Na co powinniśmy zwracać uwagę przy ich wyborze?

Rola mięsa w diecie

Mięso było obecne w diecie człowieka od tysięcy lat, stanowiąc źródło składników odżywczych i energii, przede wszystkim pełnowartościowego białka, a także fosforu, cynku, miedzi, magnezu i siarki. Mięso zawiera również witaminy A i D oraz z grupy B (między innymi witaminę B12, która nie występuje w pokarmach roślinnych, a która wspomaga metabolizm węglowodanów, białek i tłuszczów, uczestniczy w tworzeniu krwinek czerwonych, a także korzystnie wpływa na układ nerwowy). Ich brak może być niebezpieczny i wymaga stosowania syntetycznej suplementacji.

Odejście od diety mięsnej stanowi ryzykowny eksperyment, którego skutki w kolejnych pokoleniach są trudne do przewidzenia. Uwagę na to zwraca również szef resortu rolnictwa.

Kupujmy mięso, mleko, nabiał. To pełne cennych składników odżywczych produkty. Powinny być w składzie każdej zdrowej diety. Zalecane zwłaszcza dla dzieci i młodzieży. Szczególnie polecam te od polskich rolników i producentów – zachęca Grzegorz Puda, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Bardzo cieszy, że Polacy coraz częściej zwracają uwagę na jakość produktów i ich pochodzenie. Jak wynika z badania zrealizowanego przez ARC Rynek i Opinia dla Szkoły Głównej Handlowej, z roku na rok w coraz większym stopniu kontrolujemy, czy kupując dany produkt wspieramy rodzimą gospodarkę, czy dany produkt nie szkodzi środowisku i czy na pewno służy nam i naszemu zdrowiu. Już 59 proc. badanych chętniej wybiera produkty krajowe niż importowane.

Skąd jednak mamy mieć pewność, że mięso pochodzi z Polski?

Certyfikaty gwarancją jakości mięsa

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wraz z Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa zachęcają do sięgania po polskie produkty posiadające certyfikaty jakości lub oznaczenia żywności uznawane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Na opakowaniach możemy znaleźć szereg oznaczeń i certyfikatów jakości, np. rolnictwo ekologiczne, Jakość Tradycja, PRODUKT POLSKI, „Bez GMO” albo „Wyprodukowano bez stosowania GMO”, QAFP czy QMP.

Żywność certyfikowana daje gwarancję jakości dzięki stosowaniu określonych, rygorystycznych metodyk i zasad produkcji, ze szczególnym uwzględnieniem jakości i pochodzenia surowca, z którego jest produkowana. Udział producentów w tych systemach przekłada się również na nadzorowanie kolejnych etapów procesu produkcji i zapewnienie zawsze tej samej, wysokiej jakości. Produkty z oznaczeniami natomiast nie są wytwarzane w ramach systemów jakości, ale mają charakterystyczne cechy, które wpływają na ich wyjątkowość i unikatowość. Są to takie walory jak pochodzenie surowców użytych do produkcji czy tradycyjne metody wytwarzania. Dzięki tym regulacjom i procedurom mamy pewność, że kupujemy produkt najwyższej jakości.

Polska dominacja

Rynek mięsny w Polsce tradycyjnie należy do najważniejszych segmentów sektora żywnościowego oraz rynku produktów żywnościowych. Polacy najchętniej spożywają wieprzowinę. Rocznie to niemal 40 kg na osobę. Kolejnym preferowanym mięsem jest drób – niemal 27 kg. I w końcu wołowina – zaledwie 3,2 kg. Stąd też ogromna jej część idzie na eksport.

Co miesiąc z Polski wyjeżdża 40 tys. ton wołowiny, 80 tys. ton wieprzowiny i ok. 100 tys. ton drobiu. Nie da się ukryć, że jesteśmy eksportową potęgą w branży mięsnej.

Wieprzowina

W minionym roku Polska była 10. światowym producentem wieprzowiny oraz czwartym producentem tego mięsa w Unii Europejskiej, zaraz po Niemczech, Hiszpanii i Francji. Jak wskazują wstępne analizy GUS, w 2020 r. produkcja żywca wieprzowego była zbliżona do uzyskanej w 2019 r. i wyniosła około 2,6 mln ton. Pod względem wolumenu w roku ubiegłym Polska była piątym unijnym eksporterem produktów wieprzowych poza obszar celny UE.

Wołowina

Jeśli chodzi o produkcję żywca wołowego, w 2020 roku była ona nieco niższa od uzyskanej w 2019 r. i wyniosła około 1,1 mln ton. Polska była szóstym w Unii Europejskiej producentem tego mięsa, po Francji, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii i Irlandii. Eksport żywca wołowego, mięsa, podrobów i przetworów wołowych wyniósł 474 tys. ton i był niższy 0,4 proc. w skali rok do roku. Głównym rynkiem zbytu była oczywiście Unia Europejska. Największymi odbiorcami polskiej wołowiny są: Włochy, Niemcy, Hiszpania, Niderlandy, a spoza UE – Izrael, Hongkong i Japonia.

Drób

Chów drobiu w Polsce – głównie kurcząt brojlerów, indyków, a także gęsi, kaczek i perliczek – jest najbardziej intensywnym kierunkiem produkcji zwierzęcej. Produkcję tego mięsa w kraju świetnienapędza rosnąca krajowa konsumpcja mięsa drobiowego oraz dynamicznie rozwijający się eksport. Polska jest pierwszym producentem tego mięsa w Unii Europejskiej, drugie miejsce zajmuje Francja, a trzecie – Hiszpania. Rocznie około 60–65 proc. krajowej produkcji drobiu przeznaczane jest na eksport.

Czas grillowania dla producentów wymienionych powyżej mięs i garmażerki to okres wzmożonej pracy. Sprzedaż rośnie w tym czasie od kilku do kilkunastu procent. To najlepszy czas, by docenić rodzime produkty, oznakowane krajem pochodzenia, które przypominają nam o smakach z dzieciństwa. Dzięki temu przyczyniamy się także do rozwoju polskiego rolnictwa i całej gospodarki naszego kraju.

Czytaj też:
Rok 2021 pod znakiem owoców i warzyw. Kupuj je świadomie!